Niepojęty przypadek. Wisławę Szymborską wspominają przyjaciele
Niepojęty przypadek. Wisławę Szymborską wspominają przyjaciele
09.02.2012 godz. 19.00
Opublikowano: 10.02.2012
W czwartek, 9 lutego w MOCAK-u odbył się wieczór wspomnień Wisławy Szymborskiej. Spotkanie rozpoczęło się od archiwalnego nagrania wiersza Chmury, który czytała sama noblistka. Jej poezja powracała podczas spotkania kilkakrotnie.
Szymborską wspominali: Julia Hartwig, Urszula Kozioł, Ewa Lipska, Anna Bikont, Joanna Szczęsna, Anders Bodegard, Ryszard Krynicki, Leonard Neuger, Michał Rusinek, Adam Zagajewski oraz prowadzący spotkanie Jerzy Illg i Teresa Walas. Ich opowieściom towarzyszyła muzyka w wykonaniu Tomasza Stańki i Marcina Wasilewskiego. Jazzman zagrał fragment swojej nowej kompozycji zatytułowanej Wislawa.
Spotykamy się z Wisławą Szymborską w miejscu, którego przesłaniem jest naruszanie ludzkiego samozadowolenia. Czyli coś, co Wisława robiła najskuteczniej i zarazem najdelikatniej.
MOCAK interesuje się wszelką twórczością, nie tylko wizualną. Uczymy się od wszystkich twórców. A Wisława była mistrzem najważniejszego chwytu twórczego. Potrafiła skłonić słowo, aby było cichsze i zarazem więcej znaczyło. Mówić głośno cichymi słowami to był jej wielki wynalazek. To narzędzie jest równie ważne w sztuce.
Niektórzy mają w życiu to szczęście, że stają się własną twórczością. I tacy ludzie nigdy nie umierają. Wprawdzie dzisiaj jest dzień pogrzebu Wisławy Szymborskiej, ale tak naprawdę jest to zamiana jednego życia na inne.
Maria Anna Potocka